Japonia: w Fukushimie wyciekła tona skażonej wody
Dwa poważne incydenty w uszkodzonej elektrowni Fukushima. Wyciekła tona skażonej wody i wsiąkła w glebę, a kolejne 203 tony zamiast trafić do specjalnego zbiornika, zostały wpompowane do niewłaściwego budynku.
Doszło do wycieku 1 tony skażonej wody, która wsiąkła w ziemię. TEPCO ogłosiło, że znalazło źródło przecieku skażonej wody. Robotnicy odkryli w niedzielę 1-centymetrowy otwór w plastikowym zbiorniku,który znajduje się około 700 metrów od morza. Tokyo Electric Power Company uważa, że brakująca woda zawiera 1200 bekereli/litr cezu-137 i 440 bekereli/litr cezu-134.
Woda wprowadzana do chłodzenia stopionego paliwa nuklearnego staje się bardzo skażona. Jest wtedy wypompowywana i wysyłana do wielu różnorodnych budynków zanim trafi do funkcjonującej części elektrowni.
Przeczytaj także
W piątek 11.04.2014 odkryto, że poziom magazynowanej wody nie rośnie, a wręcz maleje. 4 pompy, które nie powinny być w użyciu, wysyłały wodę do niewłaściwego budynku. Miejsce, do którego trafiła woda, to coś w rodzaju warsztatu, gdzie spala się niektóre odpady. Nie odkryto żadnych wycieków z piwnicy, gdzie woda była przetrzymywana.
Szacuje się, że przepompowano 203 tony skażonej wody zawierającej 37 milionów bekereli/litr radioaktywnego cezu.
TEPCO stwierdziło, że naprawiło problem który spowodował, że skażona woda była wysyłana do budynku, w którym nie ma działających urządzeń ani zbiorników do przetrzymywania takiej wody.
Skażona woda wysyłana jest do pierwotnego budynku. Przedstawiciele TEPCO powiedzieli w poniedziałek, że nie wiedzą z jakiego powodu pompy zostały włączone i czy było to umyślne działanie robotników.
Źródło - losyziemi.pl
