Po burzy w Zabrzu zapadła się ziemia
Z powodu nawałnicy, jaka przeszła przez miasto w nocy z poniedziałku na wtorek, na ulicy Leszczynowej zapadła się ziemia. Ogromna dziura w dzielnicy Zaborze ma ponad 6 metrów kwadratowych.
Kiedy podczas burzowej nocy nagle samochód wpadł do dziury. Jego kierowca zaalarmował dyżurnego policji i na miejsce przyjechał radiowóz. Jednak i on wpadł do zapadliska! Wszystko z powodu intensywnego opadu deszczu.
Przeczytaj także
Na miejscu pojawił się także zastęp straży pożarnej. Ale samochód strażaków również stał się ofiarą zapadającej się ziemi. Oni też wjechali w rozpadlinę!
Funkcjonariusze zabrzańskiej policji ustalili, że poszkodowanych przez zapadającą się ziemię może być około 30 właścicieli samochodów. Tylu kierowców mogło przejechać przez rozpadlinę uszkadzając podwozie swoich aut.
- Akcja trwała od ok. 3.30 do godziny 6 - tłumaczy sierż. Agnieszka Żyłka z KMP w Zabrzu.
Zapadlisko ma powierzchnię około 6 metrów kwadratowych. Ulica Leszczynowa jest zamknięta.
Źródło - fakt.pl