Zamknięte szkoły, zalane dworce!
Po nocnych nawałnicach dzieci nie pójdą do szkoły, a z powodu zalanych torów nie kursują pociągi. Choć burze i ulewy przetaczają się przez cały kraj, to najgorzej jest teraz na Śląsku
Wdzierająca się do domów woda, nieprzejezdne ulice, zalane torowisko, wstrzymane pociągi i woda w tunelu. Tak wygląda sytuacja na Śląsku po intensywnych ulewach. Ogłoszono alarm powodziowy od Pszczyny do Bestwiny pod Bielskiem. Najgorsza sytuacja jest w Czechowicach.
Przeczytaj także

Jak poinformował sekretarz gminy z Goczałkowic-Zdroju na Śląsku dzieci nie pójdą dziś do szkoły. Zawieszono zajęcia w podstawówce i gimnazjum. Wcześniej w gminie ogłoszono alarm przeciwpowodziowy. Z wodą walczą Czechowice-Dziedzice, z powodu zalanych torów nie kursują pociągi z Katowic do Bielsko-Białej oraz w kierunku Oświęcimia.
Mirosław Siemieniec z zespołu prasowego PKP Polskie LinieKolejowe, wyjaśniał zaś, że gwałtowne ulewy zalały perony stacji w Czechowicach-Dziedzicach. Wodasięgała powyżej kół pociągów. Dla bezpieczeństwa niezbędne było wyłączenie napięcia. Utrudniony jest ruch w kierunku: Tychy i Bielsko-Biała oraz Oświęcim i Zebrzydowice.
Burmistrz Czechowic-Dziedzic Marian Błachut poinformował, że we znaki mieszkańcom dają się przede wszystkim lokalne strumienie, które wylewają. Strażacy nie nadążają z odbieraniem zgłoszeń. Miejska kanalizacja nie jest w stanie przyjąć takiej ilości wody. Zalewane są ulice, ronda i niżej położone obiekty, zwłaszcza w centrum.
Deszczowe i burzowe fronty od wczesnego rana dają się we znaki w całej Polsce. Najbardziej aktywny obejmuje zachodnie regiony, Kujawy i Mazowsze. Silna burza przeszła rano przez południowe dzielnice Warszawy, a w woj. łódzkim ulewa zalała odcinek drogi na trasie Tomaszów Mazowiecki - Białobrzegi. Strefa burz i opadów przemieszcza się na północ.
wiadomości pogoda na www.meteoprog.ua