Chicago zmaga się z powodziami
Potężna ulewa nawiedziła amerykańskie miasto Chicago. Ze względu na dużą ilość opadów, władze miasta ogłosiły alarm powodziowy. Ulice Chicago zmieniły się w rwące potoki wody. Niektóre dzielnice miasta zostały odcięte od świata. W całym mieście zamknięto szkoły. Opóźnione są pociągi, a kursowanie niektórych z nich wstrzymano. Doszło do kilku groźnych wypadków samochodowych. Ogromna 12-metrowa dziura w asfalcie pochłonęła trzy samochody. Kierowca jednego z nich trafił z ciężkimi obrażeniami do szpitala. Z powodu trudnych warunków atmosferycznych odwołano 400 lotów.