Z fabryki chemicznej w Japonii wyciekły odpady z trującym cyjankiem sodu
Kierowca pługa śnieżnego rozbił zbiornik odpadów w fabryce chemicznej w japońskim mieście Hanamaki. Wylane na ziemię odpady zawierały cyjanek sodu wystarczający do zabicia 125 tysięcy ludzi.
W japońskim mieście Hanamaki z zakładu chemicznego wyciekł trujący cyjanek sodu. Według szacunków około 5 ton odpadów niebezpiecznych zawierających truciznę wniknęło w ziemię lub wsiąkło w śnieg. Według firmy, która jest właścicielem odpadów, wyciekł cyjanek sodu wystarczający do wytrucia średniego miasta. Można by tym zabić ponad 125 tysięcy osób.
Przeczytaj także
Większość z zanieczyszczonego śniegu i udało się usunąć i substancja nie dostała się do gleby w takiej ilości, ale część z substancji chemicznych mogła dostać się do wód gruntowych lub rzeki, która płynie 100 metrów od zakładu. Winowajcą tego incydentu został uznany kierowca pługu śnieżnego, który przez nieuwagę utrącił zawór na pojemniku z odpadami.