Północno zachodnią Polskę sparaliżował atak zimy.
Zasypane drogi, samochody brnące przez zaspy, nieustannie prószący z nieba biały puch.
Północno zachodnią Polskę sparaliżował atak zimy. Dzień i noc piaskarki posypują drogi, a ciężkie pługi żłobią przejazdy dla sunących wolno aut. Nie lepiej jest na drogach Dolnego Śląska, Pomorza i Wielkopolski.
Na drogach w zachodniopomorskim sytuację próbuje opanować pracujących nieustannie 70 piaskarek. – Pracowaliśmy przez całą noc, by utrzymać przejezdność. Nie obawiamy się tak ciągłych opadów, co wiatru, który zawiewa śnieg z przydrożnych pól. Takie podmuchy potrafią błyskawicznie stworzyć zaspy na drogach- mówi Marek Herman z Powiatowego Zarządu Dróg w Gryficach.
Przeczytaj także
– Boję się pomyśleć co będzie jak śnieg będzie sypał tak dalej. Na razie drogi są przejezdne, choć trzeba jeździć bardzo uważnie. Na zakrętach czy podczas podjeżdżaniu na wzniesienia łatwo wpaść w poślizg- mówi Andrzej Kucap, kierowca z 13-letnim stażem.
Źródło - fakt.pl