Wisła wysycha! Nie uwierzysz jak bardzo!
Tylko w czterech głównych punktach pomiarowych Wisła ma ponad dwa metry głębokości. W pozostałych miejscach jej stan wód jest niski i poniżej minimum. Dane na temat głębokości rzeki są zatrważające!
W Warszawie stan Wisły jest tak niski, że motorówki policji rzecznej nie wypływają na akcje. Powód? Nie mogą opuścić portu, bo szorują dnem po dnie. Tak niskiego poziomu wody w rzecze niebyło od momentu prowadzenia zapisów na ten temat! Od trzech miesięcy w Polsce porządnie nie padało. W miastach nikt specjalnie nie narzeka z tego powodu, ale na wsiach już mówi się o katastrofie. Ziemia po prostu pyli się w rękach. Zagrożone są uprawy zbóż ozimych. Plony pszenicy na pewno będą dużo niższe niż spodziewane.
Przeczytaj także

O tym jak ciążka jest sytuacja można się przekonać patrząc na stan wody w Wiśle, królowej polskich rzek. Tylko w czterech głównych punktach pomiarowych Wisła ma ponad dwa metry głębokości. To:
Wyszogród 285 cm przy stanie alarmowym 820 cm (podajemy stany alarmowe, ponieważ jesienią i zimą poziom wody z reguły zbliżał się właśnie do ich granicy),
Chełmno 202 cm przy stanie alarmowym 630,
Tczew 275 cm przy stanie alarmowym 820,
Gdańsk Przegalina 516 przy stanie alarmowym 700.
W pozostałych punktach, gdzie rzeka ma normalnie po cztery, pięć metrów głębokości, dziś nie ma nawet dwóch metrów, a czasami nawet poniżej metra! Tak jest w Wadowicach, gdzie w punkcie pomiarowym na Skawie (dopływ Wisły) jest 89 cm (przy stanie alarmowym 490 cm) albo w Grudziądzu - 191 cm przy stanie alarmowym 650.
Źródło - fakt.pl