Wybryk natury spod Świebodzina!
Cudze chwalicie, swego nie znacie! Nie trzeba jechać do zoo w egzotycznym zakątku świata, ale na własne oczy ujrzeć prawdziwe cudo natury.
Cudze chwalicie, swego nie znacie! Nie trzeba jechać do zoo w egzotycznym zakątku świata, ale na własne oczy ujrzeć prawdziwe cudo natury. A takim jest biały jak śnieg daniel, spokojnie skubiący trawkę pod Świebodzinem (woj. lubuskie).
Przeczytaj także

Juliusz (4 l.) jest absolutną gwiazdą maleńkiego zoo w Mostkach. Jego futro, zamiast tradycyjnych białych kropek na beżowym tle jest śnieżnobiałe. Taki okaz trafia raz na kilkaset tysięcy.
Daniela Juliusza wypatrzył w dużym stadzie hodowlanym koło Żar Janusz Marcinkiewicz, właściciel ogrodu zoologicznego w Mostkach.
– Spojrzałem na niego i od razu wiedziałem, że to absolutny wybryk natury, ale jakże piękny! – mówi nam Marcinkiewicz. Daniel ze stoickim spokojem przyjął propozycję przeprowadzki do Mostek.
Po przybyciu natychmiast zaprzyjaźnił się z dwoma biegającymi po jego zagrodzie... kurami. Co nie przeszkadza mu kaprysić, jak prawdziwa gwiazda.
– Nikogo do siebie nie dopuszcza, chodzi swoimi ścieżkami, ale takie niebywałe okazy natury mają w końcu swoje prawa – mówi opiekun daniela albinosa Andrzej Józefowicz (60 l.).
[gallery daniel2]
Źródło - fakt.pl