Potężne śnieżyce sparaliżowały USA
Potężne śnieżyce nawiedziły wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, ponad tysiąc lotów skasowano na lotniskach Filadelfii, Nowego Jorka i Bostona.
Śnieżyce spowodowały problemy na drogach. Dojazd do Domu Białego został zasypany. Służby drogowe musiały popracować, aby prezydent Barack Obama mógł tam podjechać.
Zeszłej doby w Nowym Jorku odnotowano około 30 cm śniegu. Deszcze i mrozy spowodowały, że drogi zostały podobne do ślizgawek. Prezydent miasta Mark Blumberg ogłosił stan nadzwyczajny. Czasowo została zamknięta nawet Statua Wolności.
Przeczytaj także
Meteorolodzy prognozują, że w weekend śnieżyce będą trwały. Tej zimy w regionie spadło już 91 cm śniegu, jest to na 40 cm więcej, niż zwykle.