Sztorm w morzu Egejskim

Niewielkie na pierwszy rzut oka opady i sztorm spowodowały sytuację krytyczną. Najbardziej uciarpiała grecka wyspa Sira.


Greccy meteorolodzy nie zwróciły uwagi na alarm sztormowy. Za dobę w czwartek-piątek spadło tutaj 123,3 l/km2. W morzu Egejskim buszował sztorm, prędkość wiatru sięgała od 10 do 100 km/h.

Ulicy Siry są pod wodą. Sparaliżowany został ruch pojazdów. Poszkodowane są budynki. Natomiast w środkach przekazu masowego nie ma żadnych informacji o tych wydarzeniach.

Wideo

Ciekawostki

Pełna wersja