Saharyjski pył może mieć spory wpływ na klimat planety
Zaburzenia atmosferyczne nasilające się wtedy gdy nadchodzi sezon burzowy potrafią wywoływać nieoczekiwane efekty. Tym razem doszło do wykreowania silnego wiatru wiejącego nad północną Afryką. W rezultacie do atmosfery dostała się duża ilość pustynnego pyłu.
Burze piaskowe nad Saharą bywają bardzo znaczące. Niektóre z nich potrafią wznosić piasek nawet do wysokości 6 tysięcy metrów. Czasami taki pył jest niesiony nad Europę, co objawia się opadami czerwonego deszczu i w konsekwencji doprowadza do powstania osadu z saharyjskiego piasku. Drobiny pyłu bardzo często stanowią dodatkowe jądra kondensacji i prowadzą do powstawania ulew.
Jednak ostatnie burze piaskowe powodowane przez silne wiatry spychają piach znad Sahary na Atlantyk, w tym Wyspy Kanaryjskie. Mniej więcej za tydzień pył dotrze do Ameryki Południowej.
Przeczytaj także
Na zdjęciach z satelity MODIS (Moderate Resolution Imaging Spectroradiometer) widać, że strumienie pyłu nadlatują z Senegalu, Mauretanii i z zachodniej Sahary. Jednak cześć z tego pyłu może też pochodzić z Bliskiego Wschodu, gdzie niedawno również mieliśmy do czynienia z całą serią wielkich burz piaskowych.
Każdego roku do Amazonii dociera około 40 milionów ton pyłu z największej pustyni świata. Minerały niesione wiatrem nawożą ziemie w basenie Amazonii, co uzupełnia składniki wypłukane częstymi ulewami. Oczywiście w pewnych warunkach saharyjski pył wpływa też na miejscowe pogorszenie jakości powietrza.
Naukowcy udowodnili poza tym, że pył z Sahary ma znaczący wpływ na powstawanie cyklonów tropikalnych. Niektórzy wiążą go też z powstawaniem nagłych zakwitów niebezpiecznych alg w Zatoce Meksykańskiej. Bez wątpienia proces przenoszenia pyłu trwa w sposób nieprzerwany, a ziemski klimat może być przez to kształtowany znacznie bardziej niż nam się wydaje.
Źródło - ZNZ