Szczury rządzą w Gdańsku
Groza w Gdańsku! Miasto nawiedziła plaga szczurów. Gryzonie urzędują w centrum, kilkaset metrów od magistratu i jednego z największych gdańskich szpitali, Pomorskiego Centrum Traumatologii. Mieszkańcy są zaniepokojeni, bo szczury rozmnażają się rekordowym tempie i wygłodniałe zaczną atakować ludzi
Szczury w centrum Gdańska zauważono kilka tygodni temu w niewielkim parku przy zbiorniku retencyjnym u zbiegu ul. Nowe Ogrody i Powstańców Warszawskich. Codziennie przechodzą tędy setki ludzi, rodziny z dziećmi, turyści.
– W pewnej chwili zobaczyłam, że przy stawku coś się rusza. Nie wierzyłam własnym oczom, kiedy spostrzegłam szczura. Najpierw był jeden, a po chwili całe stado! – opowiada z trwogą gdańszczanka Barbara Zielińska (58 l.). – Od razu zadzwoniłam do odpowiednich służb, ale nie widziałam, by ktokolwiek zajął się tą sprawą, a stawek codziennie widzę z okna. Minęło kilka tygodni, a szczurów jest coraz więcej, tam wszystko aż się rusza. Jak w horrorze!
Przeczytaj także
Sprytne gryzonie szybko opanowują kolejne połacie terenu. Biegają w biały dzień między przechodniami. Nikogo i niczego się nie boją. Z pozoru wyglądają niewinnie, nawet dość ładnie, dlatego wielu przechodniów zatrzymuje się i rzuca im coś do jedzenia. Ale uwaga! Szczury mogą przenosić groźne choroby, z wścieklizną na czele.
Co na to gdańscy urzędnicy? Zapowiadają bezwzględną walkę z gryzoniami. – Sprawę przejęły Gdańskie Melioracje, usunięciem problemu zajmie się specjalistyczna firma – zapewnia Anna Dobrowolska (33 l.) z biura prasowego urzędu miasta w Gdańsku. – Apelujemy do mieszkańców, by gryzoni nie dokarmiać.
[gallery krysy]
Źródło - fakt.pl