Australia znów cierpi. Tego razu przez huragan
Tropikalny niż „Carlos" uderzył w północne wybrzeże Australii. Najgorzej było w stolicy Terytorium Północnego Darwin.
Zostały zatopione dziesiątki domów. Wiatr o prędkości 100 km/h wyrywał drzewa i obrywał linie energetyczne. W Darwinie odnotowano rekordową ilość opadów.
W regionie zostały zamknięte szkoły. Meteorolodzy polecają mieszkańcom unikać podróży i pozostawać w domu póku huragan nie ucichnie.
Przeczytaj także
Jeszcze niedawno Australia cierpiała przez powodzie i pożary.
Powiązane wiadomości